wtorek, 18 listopada 2008

filcowe mruczando

















do kota były jeszcze scrapowe śmiecie :)























Fioletowy mruczek dotarł do solenizantki więc go mogę pokazać.
Kot jest trójwymiarowy i ma niebieski ogon z tyłu, niestety reszta zdjęć niewyszła :(

2 komentarze:

martita pisze...

myślę, że solenizantka była zadowolona! :)

Juunka pisze...

Mmmm, kotek bosski ;] A te jak to nazwałaś "scrapowe śmiecie"... to wcale nie śmiecie! Cudności ;]